Tak sobie myślę, że zaniedbałam ten blog pisząc opowiadanie... w końcu nie ma prawie nic wspólnego z wq.
Eh... nie mam pomysłu na posta, a szkoda. Ale bardziej mi tego szkoda, że nikt jeszcze nie napisał ani jednego komentarza :'(
Żeby coś w ogóle w tym poście było dam screeny, które dziś zrobiłam.
|
Nawet ładny widok. |
|
Uroki zimy *_* |
|
Moon tree :D |
|
Ma fajne, położone uszka ^^ |
|
Na tle elek <33 |
|
Hop! |
|
Niestety to drzewo palące się było "questowy" kilometr ode mnie, a szkoda.. |
|
Przy jamie ;) |
A to zdjęcie zwróciło moją uwagę...
Zawsze kojoty zjawiały się tam gdzie była padlina, ale zawsze uciekały. Nie miałam pojęcia, że one jędzą tą padlinę, a już na pewno nie widziałam. Na tym zdjęciu jadłam padlinę, oddaliłam się o metr, a tu przyszły dwa kojoty i zajadają. To jakaś uczta lub impreza?! *_*
Nie kopiować screenów, są mojego autorstwa i nie zezwalam na kopiowanie!
Papatki :P
ja też spotkałam koło człowieka
OdpowiedzUsuńFajny masz blog
OdpowiedzUsuńJesteś na multiplayer?
OdpowiedzUsuń