niedziela, 23 grudnia 2012

Wilcze święta

Sieeemanko. ;p
Były wilcze wakacje to teraz pora na... nie na przygodę (może ktoś kojarzy c;), ale na wilcze święta. No to od razu wszystkim życzę czy obchodzicie czy nie - Wesołych Świąt! :D Ach ten świąteczny nastrój - wszędzie choinki, mikołaje, wszędzie słychać Last Christmas itd. A wy ubraliście już choinkę? Ja tak. ^^
Dobra, ale nie ważne czas na kilka świątecznych screenów, a żeby zrobić świąteczny na blogu nastrój możecie włączyć którąś z tych piosenek. ;p

Wham - Last Christmas
https://www.youtube.com/watch?v=MZVY-pGDsN4&autoplej=0&kolorek=0d0c0d&typek=2

Cascada - Last Christmas

http://www.youtube.com/watch?v=ds6oTHYmqRc&autoplej=0&kolorek=0d0c0d&typek=2

Mariah Carey - All I want for christmas is you
http://www.youtube.com/watch?v=K5bo4VDEH-U&autoplej=0&kolorek=0d0c0d&typek=2

Shakin Stevens - Merry Christmas Everyone
https://www.youtube.com/watch?v=5PkUWkxGWj0&autoplej=0&kolorek=0d0c0d&typek=2

Train - Shake Up Christmas
https://www.youtube.com/watch?v=J-8VCL4uSUc&autoplej=0&kolorek=0d0c0d&typek=2
A teraz screeny. =D
Pine w czapce mikołaja. ;3















*Zimoowo*



















"Nie Dax, teraz przegiąłeś! Jak mogłeś zapomnieć o kupieniu mi prezentu! ;o"





















Zimoowe widoki. <3
















Z Miśkiem Zdziśkiem. ;p

























Merry Christmas, Christmas Merry,
były sobie renifery, miały bardzo śmieszne minki,
bo urwały się z choinki. Wpadły w bardzo ciepły kąt,
życząc Tobie Miłych Świąt!!! 


Ok to ja jeszcze tylko zmienię tło na zimowe i muszę spadać. Czeemu? Bo piekę z mamą makowiec. ;o

niedziela, 16 grudnia 2012

Kopiarze -.-

Heeejo, ten post dedykuje przemiłej kopiarce _Kate_FeralHeart. ^^
Więc, zacznijmy od tego, że nie masz już tu czego szukać, bo włączyłam blokadę kopiowania na tym blogu.  Mam tylko nadzieje, że zachęci Cię do pisania własnych postów, a nie kopiowania cudzych i wstawianie ich na swojego bloga: http://wilcze-przygody-w-wolfquest.blogspot.com/
Na przykład w niektórych postach pojawiało się coś takiego jak: adres mojego bloga na zdjęciach, mój stary nick w wolfquest, dokładnie taki sam tekst w dodanych przez nią postach(data u mnie była o wiele wcześniejsza). 

Niby to stare posty, ale MOJE:
http://wolf-quest-my-life.blogspot.com/2012/01/polowanie.html
http://wilcze-przygody-w-wolfquest.blogspot.com/2012/07/polowanie-i-inne.html
http://wolf-quest-my-life.blogspot.com/2012/03/porownania.html
http://wilcze-przygody-w-wolfquest.blogspot.com/2012/07/ciekawe-porownania.html
http://wolf-quest-my-life.blogspot.com/2012/03/o-jamach.html
http://wilcze-przygody-w-wolfquest.blogspot.com/2012/07/o-jamach.html
http://wolf-quest-my-life.blogspot.com/2012/03/elki-i-ich-bedy.html
http://wilcze-przygody-w-wolfquest.blogspot.com/2012/07/rozne-ciekawoski-o-wq.html


Proszę, abyście pisali (jeśli oczywiście wam się chce c;) w komentarzach do skopiowanych postów coś typu "To zostało skopiowane z bloga http://wolf-quest-my-life.blogspot.com/". Naprawdę, za wszystkie takie komentarze do skopiowanych postów tej kopiarki będę bardzo wdzięczna. :D
Może skłoni ją to do no nie wiem przeprosin, usunięcia postów? 

 I to jeszcze nie wszystko - próbowała porównywać nasze blogi ;o
http://zapytaj.onet.pl/Category/001,003/2,20897632,Ktory_blog_o_wolfquest__lepszy_.html
Internet jak widać wcale nie jest taki duży jak się wydaje. ;p

Na serio ja się bardzo staram pisząc to wszystko, żeby to jakoś wyglądało, było jednocześnie śmieszne oraz pomocne. Obiecuję, że niedługo pojawi normalny post lub kolejny kawałek historyjki.

Wasza
Karciak/Pineberry/LoveWolves185


czwartek, 29 listopada 2012

All about us

Hello Żelo. xd
Ściągnęłam (już dość dawno, ale dopiero teraz chciało mi się o tym pisać ;p) program do nagrywania, a dokładniej Bandicam. Czy jestem zadowolona? Hm.. tak sobie, bo, żeby ci to zapisało to musisz sobie ustawić dokładną długość nagrywania chyba, że po prostu ja nie wiem jak to się robi. xd Ale poza tym jak później oglądam te filmy to mają strasznie złą jakość. ;c Myślałam nad frapsem, ale jednak nie będę płacić za program, który jest mi niezbyt tak w sumie potrzebny.   

Z nudów powstało takie coś.
UWAGA! Przed obejrzeniem tego filmu skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą  gdyż jeśli masz słabe nerwy zagraża to twojemu życiu lub zdrowiu. ;D







Przy łączeniu tych filmików w jedną całość miałam ciekawe przygody - najpierw WMW nie chciał mi go zapisać, więc się po prostu załamałam i zaczęłam walić głową w klawiaturę (dwie godziny życia na to straciłam!), ale wtedy wpadłam bardzo "genialny" pomysł. WMW ma taki podgląd filmu to włączyłam BCam i nagrałam go. xd Wszystko byłoby super gdyby nie to, że to jeszcze bardziej pogorszyło jakość. Do tego jeszcze przez przypadek dałam pauzę w nagrywaniu i dzięki temu film ma ścinkę na końcu. Ale liczy się to, że JEST.

Jeszcze mam drugą sprawę. Czasami zastanawiam się czy prowadzić dalej tego bloga, cóż max 1 komentarz i jak na długi czas od powstania bloga jakoś nie strasznie wielka ilość wejść. Ale tam spróbuję się nie poddawać jeszcze, za dużo w niego pracy włożyłam. A tak przy okazji to po namyślę włączyłam opcje, że anonimowi też mogą teraz dodawać komentarze... czyli jeśli nie masz konta Google to zaznaczasz anonimowy i dajesz komenta. ^^

Tooo..

środa, 7 listopada 2012

Poradnik: Jak zrobić białego szczeniaka w 2.5?

Siemaa!
 No, więc jedna osoba mi napisała, żebym robiła więcej poradników z gry  o misjach itd, tyle, ze tu jest problem. W grze się robi cały czas to samo, a ja już napisałam o zdobyciu partnera i o wychowaniu szczeniąt. >.< Ale coś mnie ostatnio olśniło... *_*

Więc, jak pewnie wiecie w najnowszej wersji szczeniaki są tylko brązowe. Ekhem.. i białe. No właśnie - sama się o tym jakiś miesiąc temu dowiedziałam. Ale nie, nie.. pewnie teraz sobie pomyśleliście, że to losowe, ale nie.

Instrukcja:

1. Zdobywamy partnera (nie wychodzimy z Amethyst Mountain!).
2. Jak go zdobędziemy to szukamy kolejnego wilka - Slough Male (nie sprawdzałam czy inne też mogą być, ale pewnie tak).
3. Walczymy z nim i musimy wygrać.
4. Jak powie  "I give in!" to my mówimy "Leave now!".
5. Szybko naciskamy Esc i wchodzimy w Pack Stats.
6. Jeśli punkty nie zaczęły szaleć i nam się masowo dodawać to dajemy Resume Game i znowu to co w piątym punkcie. A jeśli znowu nam się nie będą dodawać to robimy to kilka razy póki nie oszaleją.
7. Gdy oszaleją to czekamy aż będziemy mieć 50 000pkt i wtedy dajemy Done.
8. Dajemy Resume Game, czekamy aż wilk sobie ucieknie i dajemy Save Game, a potem Esc, New Game.
9. No i przechodzimy na naszym savie na Slough Creek, idziemy do tajnej jamy (tej przy Slough Creek), która nam się odblokowała.
10. Zaznaczamy terytorium.
11. Kiedy już to zrobimy to dajemy szczeniaczkom imiona i ta damm - jeden jest biały. ;D


Może z filmikiem, z którego ja się tego nauczyłam będzie wam lepiej:



I jeszcze kilka screenów z moim szczeniorkiem, który później otrzymał imię Azar. =D



















































hah rzuca nim xd



















I moje 2 ulubione. <33
W dużym przybliżeniu. ;3

















Happy family ;)

W następnym poście opisze dalsze losy Azara, który przeżył jako jedyny z pięciu szczeniąt (bo wszystkie zostały utopione przeze mnie muahahah xd). Nie poszłam jego rodzinką do gwiazdki, ale.. na polowanie. ^^

No to byee. xd

środa, 10 października 2012

Gangnam style xd

Hej. xd
Może znacie Gangnam style? Z resztą kto tego nie zna? ^^

A jak nie wie co to (w co wątpię O.o) to macie:
http://www.youtube.com/watch?v=9bZkp7q19f0


My to w szkole cały czas śpiewamy i tańczymy. xdd

A teraz opowiem wam pewną historię z mojego wolfquest. ;p
Pewnego dnia wilczyca o zacnym mieniu Aura postanowiła znaleźć swojego partnera i założyć z nim rodzinę... Po nieudanej próbie w Grassy Plain postanowiła spróbować w Soda Butte Vista. Już była bardzo blisko kiedy na jej drodze pojawił się niedźwiedź... tańczący Gangnam style.










Dobra, a tak na serio  to po prostu ten niedźwiedź się na tym pagórku dziwnie zaciął i wyglądało to jakby tańczył. Nie mam frapsa czy czegoś podobnego, więc musiałam zrobić kilka screenów i połączyć w gif. ;/

Jak widać nie tylko u mnie miśki czasami mają ochotę sobie zatańczyć Gangnam Style ;d







A czy u was też czasem misiek chce potańczyć? Piszcie!

piątek, 5 października 2012

Wolf's Life część 12

Dni mijały spokojnie, bo nie było już w zapomnianym lesie Samera i jego watahy. Tymczasem Bajk wprawdzie nie oficjalnie, ale można bez zastanowienia powiedzieć, że dołączył do naszej... Z resztą łatwiej się w czwórkę polowało.Wygrzewałam się właśnie na jakiejś skale gdy podszedł do mnie Bajk i nagle zapytał:

-Idziesz ze mną na polowanie?
-No mogę i tak nie mam co robić. - powiedziałam i zauważyłam, że Bajk dziwnie merda ogonem
Szliśmy przed siebie chwilę nie odzywając się do siebie, a Bajk nadal merdał ogonem co mnie zaczęło martwić. 
-Choć pokażę ci fajne miejsce do polowania. - powiedział, a potem zaczął biec szybszym truchtem
Westchnęłam i biegłam za nim, nagle skręcił w stronę gdzie las staję się naprawdę gęsty i trzeba nieraz skakać przez przewrócone, stare drzewa, więc raczej się tam zwykle nie zapuszczam. Po chwili weszliśmy na jakąś pustą polanę, którą ze wszystkich stron otaczały drzewa. W jednym miejscu przez liście wyjątkowo przedzierało się światło co tworzyło naprawdę piękny efekt.













-Ale tu pięknie, jeszcze nigdy tu nie byłam. - powiedziałam i usiadłam
-Są piękniejsze rzeczy... - Bajk usiadł koło mnie i kiedy patrzyłam w inną stronę polizał mnie czule
Spojrzałam na niego zdezorientowana, nie był to pierwszy samiec, który próbował poderwać, ale on był taki jakiś inny niż wszystkie, które próbowały to zrobić. Cóż nie mogłam tego ukryć - podobał mi się. Wtedy Bajk uśmiechnął się łobuzersko. I ja zamerdałam ogonem, a potem wtuliłam się w jego szare futro przeplatane rudym. Nagle usłyszeliśmy trzask gałęzi, szybko wstaliśmy i schowaliśmy się za przewróconym wielkim drzewem. Na polanę gdzie dotąd siedzieliśmy weszło małe stadko dorodnych saren. Poczekaliśmy aż się zbliżą, a kiedy były zaledwie kilka kroków od nas wyskoczyliśmy zza drzewa i zaczęła się pogoń. Upolowaliśmy razem kozła o rzadko spotykanym - białym umaszczeniu. Po zjedzeniu zdobyczy zaczęliśmy iść w stronę jamy. Było już późno, księżyc świecił na niebie w całej okazałości. Kiedy byliśmy już przy jamie, wtedy wybiegła z niej Alba.
-Gdzie wy się podziewaliście? Zaczęliśmy się już martwić o was. - powiedziała Albi
-No raczej ty. Macie szczęście, że nie musieliście słuchać jej histerii. - powiedział Azar przewracając oczami       
Wszyscy zaczęli się strasznie śmiać, tylko Albi z obrażoną miną weszła do jamy.
_______________________________
Mam nadzieje, że rozdział nie jest tak strasznie zły. Trochę się przymusiłam, żeby go napisać, bo straciłam wprawę. ;p Na początku miał wyglądać nieco inaczej, ale myślę, że tak jest lepiej.
Jak mniej więcej wygląda Bajk: Klik

czwartek, 23 sierpnia 2012

Jakie filmy i blogi o wq polecam?

Hejka ;*
Dziś będzie o tym jakie Let's play i blogi, a raczej blog mogę wam polecić. To zacznijmy od let's playi. Polecam wam "Zagrajmy w wolf quest" KalemeonGames 'a. Ma on 2 serie - z wolfquest 2 oraz aktualnie kręci wolfquest 2.5.

Moja recenzja: Jego filmy o wg są śmieszne, ciekawe, trochę niedopracowane, bo na początku trochę nie umiał w to grać, ale to dodaje emocji. Ogólnie: 10/10 ;)


 A teraz pora na bloga, a raczej blooga ;p
Ja właściwie to czytam regularnie tylko ten blog o wq, inne jakoś do mnie "nie docierają". Jest to blog Gwiazdy i Shadow: www.gwiazda-i-shadow.bloog.pl . Podpisuję się pod notki oczywiście nickiem "Karciak". Ale to sekret. Ciii... Nie no żart. ^^

Moja recenzja: Blog jest ciekawy, dobrze tłumaczy fabułę gry oraz autorki zamieszczają na nim ładne zdjęcia. Tylko czasami notki wydają mi się lekko 'monotonne', ale chyba tak ma każdy blog. ;) Ocena: 9,5/10.

Jeśli masz filmiki / bloga z wq lub to i to PISZ! Jeśli mnie zaciekawi to zedytuję post i tu dopiszę!

Papacie. =^.^=


  



poniedziałek, 16 lipca 2012

Wilcze wakacje

Siema ;d
Jak na pewno wiecie mamy teraz wakacje, czyli słońce, wyjazdy itd.  Nie będę marnować tych dni i zbyt często siadać przed komputerem, więc posty mogą się pojawiać bardzo rzadko albo i prawie nic nie będę pisała. Tak się utrzyma do końca wakacji. ;/

Ale nie ważne.
Oto taka wilcza sesja "Co wilki robią w wakacje?" ;D  
Wybrałam się wtedy moim wilkiem Summer'em z jego partnerką  do Amethyst Mountain, bo tam zawsze jest lato. ;)

Skaczą przez przewrócone drzewa














Ganiają za kojotami















Chodzą nad jezioro













































Chodzą na pikniki do lasu
















Zmęczone odpoczywają w trawie














Klik na zdj = powiększenie
No to miłych, udanych wakacji życzę i w realu i w Amethyst Mountain oczywiście. ;p

W rl: słońca, gór wysokich, piaszczystych plaż, ciepłej wody w jeziorze, morzu i w rzece, wielu przygód, miejsc odkrytych...

W wq: udanych polowań, krótkich poszukiwaniach partnera, słońca, wycia po zmroku, spotkania fajnych ludzi na multi...

W skrócie: udanych wakacji gdziekolwiek będziecie :D

Byee. <33











niedziela, 24 czerwca 2012

Przepraszam

Hej.
Chce was przeprosić, że tak długo nie pisałam. Nie miałam czasu pisać i nie miałam nawet pomysłu o czym. Z resztą odeszła moja świnka morska i cały czas chodziłam smutna, więc musiałam się pozbierać. Dobra, ważne, że wróciłam. No i może zauważyliście, że tło bloga zostało zmienione. To zimowe chyba nie pasowało do pory roku jaka jest teraz. xd

Mam do was parę pytań, bo widzę, że wreszcie zaczęliście choć trochę komentować mojego bloga a, więc tak:
Chcecie, żebym kontynuowała Wolf's Life?
Macie jakieś pomysły na notki o wolfquest?

No i w ogóle piszcie co chcielibyście zobaczyć w następnych notkach. Ale jeśli zapomnieliście o moim blogu i nie napiszecie mi pomysłów na notki to też sobie poradzę. ;D

Aby przyciągnąć wasze oczy do tej notki i komentowania jej daje zdjęcie Pineberry - mojej wilczycy ;D





















To paaa. ^^

czwartek, 3 maja 2012

Wolf's Life część 11

Srebrne oczy Samera wpatrywały w moje złowieszczo. Nie wiedziałam co teraz mam zrobić, nie miałam żadnego planu...
-Jak widać wasz brat to zwykły tchórz i będę musiał was załatwić. - uśmiechnął się złowieszczo Samer
-Nasz brat nie jest tchórzem! Zostaw nas! - wrzasnęła Alba
-Bo co? - warknął Samer 
-Zaraz pożałujesz, że z nami zadarłeś! - warknęła Albi po czym rzuciła się na Samera
Albi ugryzła Samera w łapę, ale on tego nawet nie poczuł.
-Jesteś jeszcze słabsza niż twój brat! - zaśmiał się Samer i rzucił Albą o drzewo
-Alba! - podbiegłam do siostry, która leżała cała we krwi
-Szela... - powiedziała Alba po czym zamknęła w oczy, polizałam ją, ale straciła przytomność
-O jakie to słodkie. - zadrwił ze mnie Samer
-Zapłacisz mi za to gnojku! - rzuciłam się na Samera
Odgryzłam Samerowi kawałek ucha, ale niezbyt go to zabolało i chwycił mnie za psyk i tak przywalił do ziemi. Później zębami chwycił mnie za kark i już chciał zacisnąć szczękę kiedy w ostatniej chwili nadbiegły dwa wilki; Bajk i Azar.
-Puszczaj ją! To mnie chcesz! - warknął Azar
-No wreszcie się zjawiłeś. Myślałem, że stchórzyłeś i już dawno opuściłeś ten las... Jednak jesteś jeszcze głupszy niż przewidywałem i tu przyszedłeś. - Samer mnie puścił
Azar i Samer zaczęli walczyć, a ja w tym czasie stałam jak wryta, nie wiedziałam co się dzieje. Ledwo utrzymywałam się na łapach, byłam w szoku... Wtedy podszedł do mnie Bajk...
-Nic ci nie jest? - zapytał troskliwie
-Nie wiem... Chyba nie... Muszę pomóc Azarowi....- jąkałam się
-Jesteś za słaba, odpocznij. Ja mu pomogę. - uśmiechnął się Bajk
Nie protestowałam w tym czasie Bajk rzucił się na Samera.
-Co ty wyprawiasz?! - warknął Samer
-To jest mój kumpel po za tym już dawno chciałem odejść z twojej watahy. - odparł Bajk i ugryzł Samera
Jednak Samer się nie poddawał i ugryzł Bajka w pysk.
-Pora to skończyć raz na zawsze! - warknął Azar i wściekły powalił Samera na ziemię










Azar zawahał się przez chwilę, ale w końcu wgryzł się Samerowi w gardło, który po krótkiej chwili padł. Tymczasem wilki z Watahy Ciemności widząc śmierć swojego basiora uciekły z Zapomnianego Lasu...
CDN...
   

sobota, 28 kwietnia 2012

Biedny szczeniaczek ;(

Dzisiaj będzie notka o Lolku(grałam rodziną Lolów) - moim szczeniaczku w wq ;3
Biegłam sobie z Lolkiem w pysku do padlinki, no i wpadłam na wilka, którego nie zauważyłam. Zaczęłam z nim walczyć, ale przestałam bo miałam bardzo mało życia, a musiałam przecież dać jeść młodym. Po walce mój Lolek zmienił kolor i był cały w takich dziwnych ranach. o_o Na początku był  taki ciemny brązowy (wiecie o jaki kolor mi chodzi), a stał się taki jakiś jasny. 




















































No nic, był wtedy po prostu jakimś szczeniakiem zombie.
Ale jak włączyłam grę od zapisania to Lolkowi się te rany "zagoiły" i znów był ciemnobrązowy. C:
____________________________________
A i jeszcze takie info:
Ściągnęłam sobie wq od nowa z pewnych powodów, ale tym razem mam serwer drugi jakby ktoś chciał ze mną pograć. ;3 A no i mam też nowe konto, bo pomyślałam, że LoveWolves185 jest strasznie długie no i niezbyt fajne jak na imię wilka. Nazywam się teraz Pineberry, ale też będę czasami grała na starym koncie.
Paaaaaa.

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Buntownik z Yellowstone

Wczoraj oglądałam telewizje i przypadkowo trafiłam na super film o wilkach i do tego w Yellowstone. ;D
Ten film nazywał się "Buntownik z Yellowstone"(ang. The Rise of Black Wolf), leciał o 9:50 na dwójce. Ten film można jeszcze znaleźć pod tytułem "Powrót wilka czarnego".

Film opowiadał o nietypowym życiu wilka nr 302 nazywanego 'Czarnym'. Ale lepiej po prostu dam wam opis:
"Film opowiada o losach mieszkańca Parku Narodowego Yellowstone - wilka o numerze 302. Kamera towarzyszyła zwierzęciu przez osiem lat, od chwili gdy przyrodnicy założyli dwuletniemu wilczkowi nadajniki i zaczęli śledzić jego kroki. W czasie tych długich lat spędzonych w Yellowstone 302 doświadczył głodu, wygnania i brał udział w walkach między watahami. Nie zawsze był posłuszny zasadom, które panują w wilczym świecie. Został skutecznym myśliwym i ojcem wielu miotów. W końcu założył własną watahę i zginął w obronie jej terytorium. Wilki zwykle przeżywają w Yellowstone pięć lat, 302 miał dziesięć, gdy wyruszył na swój ostatni patrol." 

Naprawdę film jest bardzo ciekawy i jeśli uda wam się go kiedyś obejrzeć to bardzo polecam. ;)
















Z filmy wywnioskowałam, że oprócz innych niedopracowań w wolf quest powinni jeszcze poprawić kojoty. Kiedy podchodzimy do kojota choćby nawet jadł padlinę to od razu ucieka. W prawdziwym świecie jest tak, że jeśli kojot je padlinę, a wilk ją mu zabiera zwykle kojot nie ustępuje od razu i często np podgryza wilka w łapy i ucieka, robi tak wiele razy.

No to chyba będzie już wszystko ;) 

sobota, 14 kwietnia 2012

The Burn

Hm... w wolfquest mam wstręt (a może to strach) do dwóch miejsc. Czy to by nie był strach czy wstręt to jest niewytłumaczalne i unikam tych miejsc szerokim łukiem. Są to (jak się pewnie domyślacie) The Burn i Douglas Fir Slopes. Jednak ta notka będzie o The Burn.

Patrząc na The Burn widzimy smutny, przygnębiający nas widok, lecz równie tajemniczy. Znajduje się tam spalony las, a nieopodal koryto wyschniętej rzeki. Niektóre spalone drzewa są połamane i przewrócone. Jednak las ponownie się zalesia i wyrastają nowe, młode drzewka. Wszystko byłoby 'normalne' gdyby nie to, że istnieje powszechna plotka o człowieku zabijającemu wilki w tym miejscu. Nie potwierdzę, ale też nie zaprzeczę, że ta plotka jest w 100% prawdziwa. Ale jednego jestem pewna - w starszych wersjach w wq niektórym graczom w tym miejscu wilk padał bez powodu, choć nie widzieli człowieka ani nie słyszeli strzału. Widać to na filmiku,  który zaraz wam pokażę.

Niektóre, połamane drzewa tworzą takowe 'krzyże'...

















Krzyży jest dość sporo i miejsce w którym są widzimy z daleka.













Poprzewracane drzewa w The Burn są wszędzie, ale krzyży szukajcie tam.
















The Burn ma swoją własną legendę:
Pewnego dnia, kiedy The Burn było jeszcze pięknym gęstym lasem, do lasu wybrał się człowiek, który rozpalił w tym lesie ognisko. Człowiek odszedł na chwilę, nie wiadomo na jak długo ani po co, a kiedy wrócił cały las już płonął. Łamały i przewracały się drzewa, aż las doszczętnie się spalił. Niedługo potem wyschła także pobliska rzeka. Co pewien czas człowiek powraca w to miejsce i sadzi nowe drzewka, aby las znów był piękny jak kiedyś.... 

Czy to prawda? Nie wiem.... ale chyba każda legenda ma przynajmniej ziarenko prawdy. ;D

Spójrzcie na tą fotkę:













Na pierwszy rzut oka: O matko! The Burn się pali! o_o
Ale jak się przyjrzycie to zauważcie, że dym wchodzi na kompas. Z resztą ogień i dym w wq wygląda trochę inaczej... Czyli inaczej to przeróba, jednak gratuluje pomysłu autorowi. c :

A zapomniałabym o filmiku, który miałam wam pokazać, już go daje:



Biegł, biegł i co mu się stało? O.o
Hm... ciekawe.

To będzie już wszystko, więc bayoo ;>

piątek, 13 kwietnia 2012

2 wilki i mnóstwo bugów O.o

Wczoraj grałam sobie parą wilków Survival i Next (nie miałam pomysłu na imiona xdd). Z nudów biegałam sobie po ośnieżonym SC i polowałam na elki, ale długo sobie nie pograłam, bo miałam dużo bugów.

Oczywiście nie obeszło by się bez screenów, więc teraz przedstawiam wa te błędy.

Strasznie mi się ścinało, ale udało mi się dopaść bulleka w wodzie. Po kilku ugryzieniach mój partner zaczął latać, a raczej chodzić po wodzie. O.o Musiałam przerwać polowanie i zrobić kilka screenów, a potem sprawdzić czy ja też tak umiem, ale niestety nie. Dlatego mój partner sobie chodził po wodzie, a aj musiałam pływać z wodą po łapy. >.<



































Eeee... dziwnee o_o






















A oczami wilka to wygląda jeszcze dziwniej.

















Ale oprócz tego błędu, że mój partner chodził po wodzie to w tym czasie miałam tak w ogóle dwa błędy, bo w stadzie tego bulla co gryzłam był jeszcze drugi bull.
































Polowanie było jednak udane, bo kiedy już wyszłam z wody to dorwałam jednego z bullów i po chwili padł (ja parę razy też).

Po zjedzeniu jego padliny poszliśmy do Little Butte i zauważyłam, że za którym razem bym tak mnie poszła to za każdym pojawia się 'spokojny' niedźwiedź. Opisywałam już takiego niedźwiedzia w notce o nazwie "Sojusz". Ale dla przypomnienia takie niedźwiedź chodzi sobie spokojnie, wilk mu nie przeszkadza i nie zwraca na niego uwagi no chyba, że go ugryziemy.


































No i to wszystkie wczorajsze bugi, może dlatego, że wyłączyłam grę, ale myślę, że już więcej bym nie miała ;p

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Wolf's Life część 10

Minęły dwa dni...
Po odejściu Azara Alba była bardzo przygnębiona, a złapanie choćby zająca sprawiało jej trudność. Po nocach popłakiwała, ale nie pocieszałam jej. Wiedziałam przecież, że nie jestem w tym dobra, a poza tym sama tak naprawdę nie umiałam się z tym pogodzić...
-Idziemy na polowanie? - zaproponowałam
-Idź sama, ja wolę tu zostać. - powiedziała Albi ze spuszczoną głową
Zrezygnowana położyłam się w jaskini. Wtedy z głębi lasu wybiegł zdyszany Bajk.
-Czego od nas chcesz? - powiedziała Albi
-Musicie uciekać... - oznajmił Bajk
-Czemu? - wyszłam z jaskini i podeszłam do Bajka
-Jeśli Samer nie dostanie Azara to was wtedy zabije... - powiedział Bajk
-Chwila, a czemu ty nam tak w ogóle pomagasz? - zapytałam
-Bo byliśmy z Azarem dobrymi przyjaciółmi, ale nie mamy czasu na gadanie. Musicie jeszcze dziś opuścić Zapomniany Las albo Samer was na pewno dorwie! - ciągnął Bajk
Alba i ja ruszyłyśmy do ucieczki, same nie wierzyłyśmy, że musimy uciekać z lasu, który był kiedyś naszym domem.Wtedy coś dostrzegłam i stanęłam, widząc to Alba też się zatrzymała.
-O co chodzi? - zapytała Alba z niepokojem
-Tam jest przecież Wataha Ciemności... - powiedziałam
Wtedy Samer podszedł do nas ze złowieszczym uśmiechem.
-Proszę, proszę kogo tu mamy. Dwie siostry naszego Azara... - Samer patrzył mi w oczy...
CDN...
__________________________
Edit.
Sorki musiałam trochę ponaprawiać, bo pomyliły mi się postacie. xd Więc bardzo przepraszam za to, ale byłam rozkojarzona. Teraz poprawiłam. C:

sobota, 31 marca 2012

Multiplayer - wyjaśnienia

WolfQuest od początku istnienia, we wszystkich wersjach miał i ma opcje zarówno Single player jak i Multiplayer. Te dwie opcje od siebie się dosyć różnią, choć cel gry jest niezmienny - przetrwanie w dzikim świecie. Dzisiaj notka będzie właśnie o multi.














Najpierw rejestrujemy się tutaj: Klik

1. Jak włączyć grę multiplayer?
Jak zwykle otwieramy wq, ale tym razem wybieramy opcje multiplayer. Następnie tak jak w singleplaer robimy wilka, ale zauważcie, że w miejscu gdzie wpisywało się imię naszego wilka pisze "[your forum name]". Jak już skończycie robić wilka to klikacie "Join game". Potwierdzacie regulamin, czyli dajecie "I agree to these rules".

Wtedy mamy 4 opcje:

New Open Game - Nowa otwarta gra (tworzysz nową grę do której wszyscy mogą dołączyć)
New Private Game - Nowa prywatna gra (tworzysz nową grę do której, aby dołączyć trzeba znać hasło)
Join Open Game - Dołącz do otwartej gry (dołączasz do kogoś gry)
Join Private Game - Dołącz do prywatnej gry (dołączasz do kogoś gry, ale musisz znać hasło)

2. Co można wybrać tworząc grę?
Porę dnia(która jest niezmienna): Dawn(świt), Afternoon(popołudnie), Dusk(zmierzch) i Midnight(północ).
Chat: Lexicon chat(możesz pisać co chcesz, ale po angielsku), Phrase chat(ograniczenie do pewnych słów i zdań) i Disabled chat(brak chatu).
Miejsce: Amethyst Mountain, Slough Creek i Slough Creek with Snowpack(slough creek zimą).
Ilość graczy(włącznie z tobą): 2-5


3. Czym się różni single od multi?
Na multi:
-Gra się z innymi graczami z całego świata,
-Nie można mieć szczeniąt, partnera i terytorium,
-Pora dnia i roku jest nie zmienna, więc da się tylko leżeć i nie można spać,
-Można się komunikować z innymi graczami poprzez chat,
-Nie można zapisać gry - gra na multi jest "jednorazowa" i po zamknięciu wq, trzeba tworzyć znowu nową watahę lub dołącz do jakiejś,
-Nie ma misji,
-W grupie jest więcej zabawy i łatwiej się poluje,
-Kiedy naciśniesz K wilk zachęca do zabawy,
-Kiedy wyjesz pojawia się okienko "Join" i za wspólne wycie lub zachęcanie do zabawy można otrzymać bonus.















_______________________________________________________
Tą notkę dedykuje kamilixd:

"HEJKA! MAsz super blog :-) Mam do ciebię taką prożbę... mogła byś założyć mi paczkę? PRIZZZZ
Ja jak założe to potem nie moge wbić...prosze założysz? Ja za to będe cię kometować co? PROSZĘ!
a tak wogule to ja jestem z bloga
http://wolf-guest-i-my.blogspot.com/"

Nie założę Ci paczki, bo to jest bez sensu - tak jak mówiłam, gra jest jednorazowa i naturalnie, że nie możesz później wbić. Jak założysz paczkę i wejdą jakieś osoby do niej to jak ty wyjdziesz z gry to ich też wtedy wywali, jeśli znowu będziesz chciała grać to musisz znowu robić paczkę lub dołączyć do jakiejś istniejącej w danym momencie. Między innymi tym multiplayer różni się od single, że gry nie da się zapisać i za każdym razem grasz "od nowa". Mam nadzieje, że pomogłam i zapraszam do odwiedzania oraz komentowania mojego bloga. :)  

czwartek, 29 marca 2012

Obrazkowo :D

Znalazłam kilka bardzo fajnych screenów, które kiedyś zrobiłam, ale jakoś nie dałam na bloga.... W niektórych chodzi tylko o piękne tło, a w innych o całość. ;)

Skok.


















Ładne tło, a wilk przez bug zanurkował. xd














Szczeniaczki uciekajcie! Jaskinia płonie! xp
Ten widok jest według mnie po prostu cudowny *_*














Pożar.





















Wilcze wycie. ^^




















Uwielbiam te żółte drzewka i w ogóle Grassy Plain. ;P




















Przepaść....



















Radzę je powiększyć (klikając na nie), bo w pełnej okazałości są najładniejsze. ;]
Karciak. - Byeczki ^^

czwartek, 22 marca 2012

O jamach

"Den", czyli jama, nora, legowisko... mówcie jak chcecie. Tak jak się domyślacie notka będzie o jamach!
A, więc opiszę wam wszystkie jamy i to co z nimi związane!

Jak znaleźć jamę?
Na mapce masz zaznaczone zielonymi kropkami wszystkie dostępne jamy(jeśli masz wystarczającą liczbę punktów to odblokuje ci się czwarta jama i wtedy będzie znaczona na mapie).

















Czy jeszcze coś oprócz mapki pokazuje gdzie znajdują się jamy? 
Tak. Na kompasie także są zaznaczone i jak jesteś blisko jakiejś jamy to pokazuje się komunikat "Nearby den".













Skoro czwarta jama jest za punkty to jak je zdobyć i ile muszę ich mieć?
Ja zdobywałam punkty jeszcze w Amethyst Mountain polując razem z partnerem. Najlepiej polować na elki(100 pkt) lub byki(chyba 482 pkt), ewentualnie na kojoty i króliki(chyba ok 20 pkt), choć o wiele dłużej zajmuje. Punktów trzeba mieć przynajmniej 29 000.


Jak sprawdzić ile mam punktów?
Jeśli jesteś w Slough Creek to masz przy pasku energii i życia licznik punktów, a jak w Amethyst Mountain to musisz esc-->pack stats-->experience

















Co się stanie jak będę przy jamie?
Pojawi się komunikat i możesz wybrać "Make is my den" lub "Keep looking". Jeśli chcecie, żeby to było wasze legowisko klikacie to pierwsze, a jeśli się zastanawiacie, chcecie tylko zwiedzić czy coś to klikacie to drugie.

A teraz jamy ^^

Saddle Meadows.
Opis: Podstawowa jama z kilku kamieni.
Ciekawostka: Zawsze jakoś zakładam tam legowisko, bo jest najbliżej.
















Aspen Heights.
Opis: Podstawowa jama z wielkich głazów.
Ciekawostka: Pomimo pogody kwitnie tam ładny, różowy kwiatek. xD Nie znam się zbyt dobrze na kwiatach, ale nie sądzę, żeby to był przebiśnieg.
















Bison Peack Cutoff.
Opis: Podstawowa jama z drzewa o wielkim korzeniu. Po obu stronach jamy są kamienie.
Ciekawostka: Z daleka można ją rozpoznać wśród drzew, ponieważ jest nieco wyższa o normalnych drzewek. Ta jama bardzo przypomina sekretną jamę.






















Slough Creek.
Opis: Dodatkowa jama z drzewa za 29 000 pkt.
Ciekawostka: Przy tej jamie jest bardzo dużo padlin w porównaniu do innych, ponad to wszystkie padliny są dosłownie przy jamie, więc nie trzeba daleko biegać, żeby coś zjeść.Niestety co się z tym wiąże kojoty gdy pojawiają się przy padlinie są bardzo blisko naszych szczeniąt. Dzisiaj pierwszy raz miałam tutaj legowisko i pokazał się filmik z kojotem, zobaczyłam kojota niedaleko i myślałam, że to ten... Zabiłam go, ale okazało się, że tam były dwa kojoty i w tym czasie drugi zabił mi szczeniaczka. :'( Ale dzięki temu, że było dużo kojotów to dziwnie szybko przeszłam misje 'obroń swoje młode'.






















Do tego przy tej jamie miałam dziwny błąd;
Misiek zaczął grzebać w ziemi, tak grzebać. O.o Podeszłam bliżej, bo na mnie nie reagował i tam nic nie było, po prostu grzebał w ziemi łapą.
















To tyle o jamach ;)
Byee